<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga-regular-season,cid,623" target="_blank">Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> Obrona Borussii, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, była w sobotę dziurawa jak szwajcarski ser, a "Lewy" i spółka robili z rywalami, co chcieli. Wczorajszy hat-trick Lewandowskiego był jego drugim takim osiągnięciem w bieżącym sezonie Bundesligi. Po wyczynie w starciu z Borussią Polak ma na koncie już 26 bramek. Trudno wyobrazić sobie, by ktoś mógł odebrać mu koronę króla strzelców, bo następny na liście strzelców Nils Petersen z Freiburga ma tylko 13 goli, podobnie zresztą jak Pierre-Emerick Aubameyang, który dawno już zamienił Borussię na angielski Arsenal. "Lewy" zostanie królem strzelców ligi niemieckiej po raz trzeci w karierze. W sezonie 2013/14 dokonał tego jako gracz Borussii, a dwa lata później - już jako zawodnik Bayernu. W dwóch ostatnich sezonach Bundesligi polski snajper zdobywał po 30 bramek. Teraz też ma szansę co najmniej powtórzyć tę statystykę. Lewandowski awansował na ósme miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Bundesligi. Kapitan reprezentacji Polski, ze 177 bramkami na koncie, zrównał się z Klausem Allofsem i Dieterem Muellerem. Potrzebował do tego 253 występów. O dwa gole więcej od Polaka ma Stefan Kuntz. Najlepszym strzelcem w historii ligi jest Gerd Mueller, który strzelił 365 goli. Kibiców wciąż rozgrzewa pytanie, czy po sezonie Lewandowski zamieni Bayern na Real Madryt. Szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge po meczu z Borussią ponownie zapewnił, że tak się nie stanie. - Robert zostanie w Bayernie Monachium i wypełni kontrakt - podkreślił Rumenigge. Umowa Polaka z monachijczykami wygasa 30 czerwca 2021 roku. WS