Dla wszystkich zmęczonych telenowelą z sytuacją Roberta Lewandowskiego, nadciąga ostateczne rozstrzygnięcie. To w zasadzie już zapadło, bo od późnego wieczora z piątku na sobotę wiadomo, że czołowy napastnik świata przejdzie do FC Barcelona. Strony transakcji, czyli FC Barcelona, "Duma Katalonii" oraz uczestniczący w pertraktacjach agent Pini Zahavi, wypracowali satysfakcjonujące wszystkie strony rozwiązanie. Robert Lewandowski "rozbija bank" w polskiej piłce Polak zwiąże się z Barceloną czteroletnim kontraktem, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2026 roku. Spektakularnie wygląda kwota, za jaką Lewandowski zaledwie na rok przed wygaśnięciem kontraktu w Monachium odchodzi do Hiszpanii. Potentat z Półwyspu Iberyjskiego zapłaci za "Lewego" bagatela 50 milionów euro (5 mln w bonusach), co tylko dowodzi, że "poker" dotyczył jednego z najlepszych piłkarzy świata. Ta kwota sprawia, że odtąd Lewandowski - po raz pierwszy w swojej karierze - stanie się najdrożej sprzedanym polskim piłkarzem. Do tej pory to miano należało do Krzysztofa Piątka, który w styczniu 2019 roku przeszedł z Genoa CFC do AC Milan za 35 milionów euro.