- Kiedy byłem dzieckiem brałem udział w biegach na 1000 i 1500 metrów. Do 16. roku życia wygrywałem wszystko, ale nie lubiłem tego sportu. Nie sprawiało mi to radości. Robiłem to tylko dlatego, że dużo biegałem za piłką i dzięki temu miałem okazję wygrać jakieś zawody. Tę koszulkę kupił mi tata, podczas swojego pobytu w Niemczech. Kiedy pierwszy raz ją założyłem, wygrałem zawody, dlatego zawsze chciałem w niej biegać. To była szczęśliwa koszulka – przyznał Lewandowski. Polak odniósł się także do najbardziej istotnych momentów 2015 roku. Jednym z nich było strzelenie pięciu goli Wolfsburgowi w zaledwie dziewięć minut.- To był niesamowity i historyczny wieczór dla mnie, Bayernu. Kiedy byłem dzieckiem, nigdy nie marzyłem o strzeleniu pięciu goli w jednym meczu i to w dziewięć minut – powiedział „Lewy”. Polskiemu napastnikowi przy okazji wspominania tego historycznego wieczoru, pokazano także zdjęcie z reakcją Pepa Guardioli na jego wyczyn. Lewandowski przyznał, że za każdym razem, gdy widzi tę fotografię, nie może powstrzymać się od śmiechu. Na koniec wywiadu Polak musiał wylosować dwa z trzech zdjęć. Jak się okazało były na nich puchary, które "Lewy" może wygrać w obecnym sezonie. Z trzech możliwych (Puchar Niemiec, mistrzostwo kraju i puchar Ligi Mistrzów) „Lewy” wylosował trofeum mistrza Niemiec i puchar Ligi Mistrzów. - Jeśli wygralibyśmy te dwa tytuły – Bundesligę i Ligę Mistrzów, byłbym bardzo szczęśliwy. W Niemczech zdobyłem wszystko poza Ligą Mistrzów. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać to trofeum w tym sezonie – przyznał szczerze Lewandowski.