Jamal Musiala w marcu skończył 19 lat i jest wielką nadzieją nie tylko Bayermu Monachium, ale także i całej niemieckiej piłki. Jeszcze jesienią 2020 roku, jako 17-latek, występował w eliminacyjnych meczach Mistrzostw Europy U-21 w reprezentacji Anglii. Urodził się bowiem w Stuttgarcie, piłkarskie treningi zaczął na przedmieściach Fuldy, ale już jako 7-latek wyjechał z rodziną do Anglii. Na Wyspach został na dłużej, najpierw chwilę trenował w akademii Southampton, a później przez ponad osiem lat w Chelsea. Niemieccy działacze przez kilka lat starali się go nakłonić do wyboru reprezentacji tego kraju. I to jeszcze wtedy, gdy nie był w pierwszym zespole Bayernu. To im się udało, bo tuż przed 18. urodzinami piłkarz ogłosił, że wybiera kraj, w którym się urodził. Matthäus zachwycony Musialą. Wieści mu wielką przyszłość Od debiutu w reprezentacji Niemiec w marcu zeszłego roku, zdążył zagrać w niej już 15 razy. Coraz więcej znaczy też w Bayernie - w pierwszych trzech meczach sezonu zdobył cztery bramki i zaliczył asystę, choć z powodu urazu ominęła go strzelanina w Bochum (7-0). Zachwyca wszechstronnością, czy to grając jako lewy napastnik, czy też jako ofensywny pomocnik. Słynny przed laty pomocnik Lothar Matthäus jest zachwycony tym zawodnikiem i poświęcił mu sporo czasu podczas piątkowej imprezy reklamowej Interwetten. - Przypomina mi trochę Lionela Messiego, bo widać, że lubi piłkę, a ona lubi jego. Jest niebezpieczny, dużo strzela i asystuje - mówił Matthäus, który w 1991 roku jako jedyny Niemiec został wybrany przez FIFA najlepszym graczem świata. Polska ma dwa takie wyróżnienia - Robert Lewandowski otrzymał je w dwóch ostatnich latach. Zdaniem Matthäusa, Musiala może w przyszłości sięgać po takie laury. - Teraz jest za wcześnie, ale on się świetnie rozwija. Skupia się na piłce nożnej i gra we właściwym klubie - mówił legendarny gracz Bayernu. I dodał: - Może też być następcą Roberta Lewandowskiego. Nie teraz, nie pojutrze, ale może być. Ma ku temu potencjał - powiedział Matthäus, a jego słowa odbiły się dość dużym echem w niemieckich mediach.