Mistrzowie Niemiec już pozyskali Erica Diera, który został wypożyczony z Tottenhamu do końca sezonu, a na horyzoncie jest kolejny Anglik, Kieran Trippier, który miałby trafić z Newcastle United za około 15 milionów euro. Matthäus, który spędził w Bayernie 12 lat i rozegrał w drużynie ponad 400 meczów, otwarcie krytykuje kaliber zawodników, którzy są poszukiwani, a także odejście Benjamina Pavarda i Josipa Stanišicia latem, kiedy, jego zdaniem, nie było jasnego planu ich zastąpienia. "Bayern potrzebuje więcej głębi i wzmocnień, ale czy ci gracze będą wzmocnieniami? Eric Dier niekoniecznie był ostatnio kluczowym zawodnikiem Tottenhamu" - powiedział mistrz świata w 1990 roku, cytowany przez goal.com. Faktycznie, 30-letni Anglik, w tym sezonie wystąpił w zaledwie czterech meczach "Kogutów", notując 199 minut na murawie. Takie same zdaniem ma w przypadku ewentualnego transferu Trippiera. Bundesliga. Bayern nie dał sobie rady po letnich ubytkach "To byłaby taka sama sytuacja. Dla mnie to nie Bayern Monachium. Klub powinien skupić się na wzmocnieniach lub na młodych zawodnikach. Aleksander Pavlovic był na ławce w spotkaniu z Werderem Brema, ale nie wszedł. Kiedy już grał, zawsze to był dobry występ. Bayern ma bardzo dobrych młodych zawodników i za to odpowiada Christoph Freund (dyrektor sportowy - przyp. red.)" - stwierdził Matthäus. Legendarny zawodnik odniósł się także do piłkarzy, którzy opuścili zespół. "Latem powiedziano: 'Możemy wypuścić Pavarda i Stanišicia i zamiast tego zatrudnić kogoś innego', ale nie udało się pozyskać nikogo innego. W rezultacie mają problemy na prawej obronie i w środku pola. Myśleli: 'Damy sobie radę'. Tymczasem zareagowali za późno i zespół nie może się odnaleźć" - powiedział. Po porażce z Werderem 0-1 mistrzowie Niemiec wciąż tracą do Bayeru siedem punktów, mając jeden mecz rozegrany mniej. W środę odrobią zaległości w starciu z Unionem Berlin.