Serge Gnabry znalazł się w wyjściowej jedenastce Bayernu Monachium na środowy mecz z Realem Madryt. Na murawie Santiago Bernabeu wytrwał jednak tylko 27 minut. Nie był w stanie kontynuować gry z powodu urazu. Drużyna Thomasa Tuchela przegrała mecz 1-2 i pożegnała się z Ligą Mistrzów na szczeblu półfinałowym. Po raz pierwszy od 12 lat skończy sezon bez żadnego trofeum. Teraz z Allianz Arena napływają kolejne złe wieści. Stan zdrowia Gnabry'ego był przedmiotem spekulacji przez dwa dni. Uciął je oficjalny komunikat bawarskiego klubu. Wynika z niego jednoznacznie, że dla 28-letniego zawodnika obecny sezon dobiegł już końca. Kolejne złe wieści dla Bayernu. Zwrot akcji, kandydat znów zmienił zdanie Gnabry poza kadrą Niemiec na finały Euro? Właśnie rozpoczął wyścig z czasem Piłkarz doznał naderwania lewego ścięgna podkolanowego. Zabieg chirurgiczny nie jest koniecznością, ale okres leczenia zachowawczego potrwa kilka tygodni. To oznacza najprawdopodobniej absencję w finałach Euro 2024. Gnabry zna już gorycz losowej utraty szans na udział w dużym turnieju. Z powodu kontuzji nie zagrał na mundialu w 2018 roku. Wszystko wskazuje, że teraz czeka go podobna trauma. W drużynie narodowej zadebiutował jesienią 2016 roku. Do tej pory rozegrał w niej 45 spotkań i zdobył 22 bramki. W pełni zdrowy stanowiłby silny punkt ekipy dowodzonej przez Juliana Nagelsmanna. Mocny komentarz Muellera po decyzji Marciniaka. Nie gryzł się w język Gnabry marzył, by dzień swoich 29. urodzin - wypadający 14 lipca - uczcić występem w ścisłym finale tegorocznych ME, przed niemiecką publicznością. W bieżącym sezonie w pełni sił bywał jednak sporadycznie. Częściej niż na boisku przebywał w gabinetach fizjoterapeutów. Z tego powodu zaliczył w barwach "Die Roten" jedynie 20 spotkań. Strzelił pięć goli i zanotował dwie asysty.