Zarówno Bayer, jak i Bayern, przystępowały do starcia w 21. kolejce, zdając sobie sprawę z jego rangi. Lepiej z tej konfrontacji wyszli podopieczni Xabiego Alonso, którzy pewnie zwyciężyli po bramkach: Josipa Stanišicia, wypożyczonego z Monachium, Alejandra Grimaldo i Jeremiego Frimponga. "Myślę, że zaczęliśmy dobrze, tak wyglądało pierwsze 10, 15 minut. Miałem poczucie, że to było wyrównane spotkanie. Bayer aż tak nie dominował, w pewnym sensie kontrolowaliśmy grę. Potem wszystko jednak się zmieniło" - tłumaczył Jan-Christian Dreesen, cytowany w "Bildzie". Dlaczego jednak tak się stało? "Jest ekspert, który dokładnie wyjaśni dlaczego, więc będziemy musieli zapytać trenera!" - mówił prezes Bayernu, który zdaje sobie sprawę z wagi potyczki z Bayerem. "To był mecz, na który całe piłkarskie Niemcy czekały przez wiele tygodni. I niestety zasłużyliśmy na porażkę" - dodał. Wielu ludzi zastanawia się, czy Tuchel nie popełnił błędu już przy wystawianiu wyjściowej jedenastki, bowiem po raz pierwszy w tym sezonie zdecydował się na wariant z trzema środkowymi obrońcami. "Nie chcę teraz zbyt wiele spekulować na temat składu. Leverkusen było po prostu lepsze. Zasłużyliśmy na porażkę, musimy się z tym pogodzić. Na szczęście pozostało nam jeszcze 13 kolejek i mamy nadzieję, że Leverkusen popełni jeden lub dwa błędy" - powiedział Dreesen, cytowany w "Bildzie". Szef Bawarczyków bowiem cały czas wierzy obronę tytułu. Bayern. Jose Mourinho zaczął uczyć się niemieckiego "Kim bym był, gdybym do końca nie był optymistą. Nie poddajemy się, musimy być gotowi na każdy błąd Bayeru. Po takim meczu jak ten trzeba się przegrupować i patrzeć przed siebie" - przyznał. Według niego kluczem do sukcesu będzie powrót do wartości, z których Bayern słynie. "W przeszłości ludzie często mówili o naszej pewnej cesze, że potrafimy wygrywać mecze w końcówce. Teraz nią wykazuje się Bayer, wykonując świetną robotę. Musimy odzyskać takie nastawienie" - tłumaczył Dreesen. Czy jeszcze z Tuchelem za sterami? Media już szukają jego ewentualnego następcy. Jednym z nich jest Mourinho, który niedawno został zwolniony z AS Roma. Portugalczyk miał zacząć nawet uczyć się niemieckiego. 61-letni trener jeszcze nigdy nie pracował w tym kraju, a jest przecież mistrzem własnego, Anglii, Włoch i Hiszpanii. Bayern wywalczył 11 ostatnich mistrzostw Niemiec, natomiast "Aptekarze" jeszcze nigdy nie stali na najwyższym stopniu podium. W tym sezonie gigant z Bawarii już stracił szansę na dwa trofea, przegrał bowiem w Superpucharze Niemiec i odpadł z krajowego pucharu.