Anglik strzelił już 21 goli w 15 meczach Bundesligi i jest na bardzo dobrej drodze, aby wymazać osiągnięcie Polaka po zaledwie trzech latach. "To oczywiste, że Harry Kane wyprzedził Lewandowskiego i zmierza po rekord. I zrobi to. Musiałoby wydarzyć się coś strasznego, żeby tak się nie stało" - stwierdziła Uschi Müller w rozmowie ze "Sport Bildem". Jej mąż, mistrz świata z 1974 roku, który zmarł w 2021, nie przypuszczał, że jego osiągnięci przetrwa tak długo. "Napastnicy nie są już tak dobrze kryci obecnie i mają więcej miejsca w polu karnym" - mawiał Gerd Müller. Uschi oczywiście chciałaby, żeby rekord Bundesligi należał do jej męża cały czas, ale on raczej byłby zadowolony z tego, co się dzieje obecnie. "Świetnie. Czegoś takiego potrzebujemy w Bayernie!" - powiedziałby. Bundesliga. Harry Kane powinien nadal strzelać gole Według Uschi Müller Kane powinien nadal strzelać gole. "Nieważne, czy jest to Lewandowski, Kane czy Gerd - dobrą rzeczą w przypadku tych rekordzistów jest to, że grają dla Bayernu" - powiedziała. Anglik przeniósł się do Monachium latem zeszłego roku za rekordowe w Bundeslidze 100 milionów dolarów. Rok wcześniej "Lewy" opuścił Bayern na rzecz Barcelony. W pierwszym sezonie w Primera Division Polak zdobył mistrzostwo Hiszpanii i został królem strzelców La Liga. Gerd Müller występował w ekipie z Bawarii w latach 1964-1979, zdobywając 365 bramek w 427 meczach, co jest rekordem do dzisiaj. W jego barwach napastnik czterokrotnie został mistrzem kraju, cztery razy wywalczył Puchar Niemiec i trzy razy wygrał Puchar Europy. Kane szansę na poprawienie swojego dorobku będzie miał już 12 stycznia, kiedy w 17. kolejce Bundesligi Bayern podejmie w Monachium TSG Hoffenheim.