Wolfsburg bardzo słabo wszedł w mecz z Bawarczykami, bo już po niespełna 20 minutach przegrywał 0:3. To zmusiło trenera Niko Kovaca do zmiany początkowego ustawienia z trójką obrońców, a za jednego z nich, Maxence`a Lacroix, w 30. minucie na murawie pojawił się Kamiński. Polak szybko zaakcentował swoją obecność i tuż przed przerwą po dobrej akcji z Paulo Otavio dał zespołowi szansę na powrót do spotkania. Bundesliga. Jakub Kamiński chwalony za występ z Bayernem Monachium Ostatecznie Wolfsburg przegrał to spotkanie 2:4, ale tworzył sobie sporo okazji i potrafił zdominować spotkanie, szczególnie po czerwonej kartce Joshuy Kimmicha. Zdaniem niemieckich mediów Kamiński był jednym z najlepszych piłkarzy "Wilków". - Jego wejścia spowodowało zmianę systemu. Często tworzył przewagę na lewej stronie, a po sprytnym wbiegnięciu zdobył gola na 1:3. Również po zdobyciu gola pozostał aktywny i stwarzał zagrożenie - piszą dziennikarze portalu "Sport.de", którzy wystawili Polakowi notę 2,5 w skali 1-5, gdzie "1" oznacza najwyższą ocenę. Podobnie jego występ ocenił portal "Liga Insider", zaznaczając, że oprócz gola Kamiński kreował także sytuacje partnerom. Nieco niżej jego występ sklasyfikował z kolei "Kicker", wystawiając 20-latkowi "trójkę", a w opisie meczu nazywając akcję jego i Otavio z pierwszej połowy "nagrodą" za pracę wykonaną przez zespół. Dla Kamińskiego był to 17. mecz w tym sezonie Bundesligi i drugie trafienie ogólnie w barwach Wolfsburga, bo na początku rozgrywek zdobył gola w meczu Pucharu Niemiec z Eintrachtem Brunszwik. "Wilki" są siódme w tabeli, z pięcioma punktami straty do miejsc dających prawo gry w europejskich pucharach. W następnej kolejce zespół z Dolnej Saksonii zagra 10 lutego na wyjeździe z zamykającym stawkę Schalke. ZOBACZ AKTUALNĄ TABELĘ I KLASYFIKACJĘ STRZELCÓW BUNDESLIGI