Marco Reus był najlepszym piłkarzem minionego sezonu w Bundeslidze, ale od kilku miesięcy prześladują go kontuzje. Dramat przeżywa też jego klub - wicemistrzowie Niemiec w 17 meczach ligowych wywalczyli zaledwie 15 punktów i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Borussię czeka więc wiosną w Bundeslidze walka o wyjście z kryzysu, a nie o najwyższe cele. Może być to kolejny argument dla Reusa, aby latem zmienić klub. Decyzja należy do niego, bo kwota odstępnego po zakończeniu sezonu spadnie do 25 mln euro, co nie będzie stanowić problemu dla największych klubów Europy. Szefowie Bayernu nie kryją, że są bardzo zainteresowani sprowadzeniem Reusa, ale były trener Bawarczyków Jupp Heynckes nie uważa, że byłoby to dobre rozwiązanie dla piłkarza. "Rekomendowałbym mu transfer do Realu Madryt. Bayern ma z przodu czterech czy pięciu piłkarzy światowej klasy" - powiedział Heynckes, który poprowadził zespół do największych sukcesów w 2013 roku. "Gdzie powinien grać Reus? Jeśli rzeczywiście suma odstępnego wynosi za niego 25 mln euro, to wszystkie największe europejskie kluby powinny się o niego bić" - ocenił Heynckes.