Bayern Monachium w Lidze Mistrzów pokonał 1-0 Paris Saint-Germain w pierwszym spotkaniu 1/8 finału, ale w lidze zaliczył kosztowne potknięcie, przegrywając 2-3 z Borussią Moenchengladbach. Porażka sprawiła, że Union Berlin i Borussia Dortmund zrównały się z monachijczykami punktami. Spotkanie to ustawiła czerwona kartka dla Dayota Upamecano z początku spotkania. Została ona pokazana w dość kontrowersyjnych okolicznościach i wzbudziła w Niemczech falę komentarzy. Nie wszyscy byli przekonani, że Francuz w ogóle faulował rywala. - Czy oni sobie ze mnie żarty robią? To banda mięczaków - miał między innymi stwierdzić Nagelsmann w reakcji na decyzję sędziów. Julian Nagelsmann musi zapłacić 50 tysięcy euro Teraz komisja dyscyplinarna Niemieckiej Federacji Piłkarskiej uznała, że te słowa będą kosztowały szkoleniowca Bayernu 50 tysięcy euro. Nagelsmann uniknął jednak zawieszenia i będzie mógł poprowadzić zespół z ławki w bardzo ważnym spotkaniu z Unionem Berlin w kolejny weekend. Spotkanie Bayernu z Unionem Berlin zaplanowane jest na niedzielę 26 lutego. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.30.