Trybuny stadionu w Dortmundzie pożegnały polskiego napastnika owacją na stojąco, gdy ten schodził z boiska w doliczonym czasie drugiej połowy. Nie dało się odczuć pretensji związanych z faktem, że "Lewy" odchodzi do ekipy największego rywala - Bayernu Monachium. "Robert zawsze dawał z siebie wszystko i dlatego zasłużył na ten aplauz" - ocenił Klopp. Sam zawodnik również docenił po meczu postawę kibiców. "Cały czas towarzyszą mi ogromne emocje. To był niewiarygodnie piękny moment. W Borussii brałem udział w wielu wspaniałych meczach, przeżyłem tu cztery fajne lata. Chciałbym podziękować wszystkim za to cudowne pożegnanie" - powiedział po meczu Lewandowski. W dotychczasowych 185 meczach w barwach zespołu z Dortmundu Polak zdobył 101 bramek. Będzie miał jeszcze dwie okazje do powiększenia dorobku - w ostatniej kolejce ekstraklasy i w finale DFB-Pokal przeciwko... Bayernowi. Lewandowski otrzymał w prezencie pamiątkową tablicę z kolekcją swoich zdjęć z ważnych chwil w klubie, a także bukiet kwiatów.