Goście z Bawarii mogli już w sobotę świętować mistrzostwo Niemiec. Warunkiem do tego było zwycięstwo z Herthą, która wciąż walczy o kwalifikacje Ligi Mistrzów oraz porażka Borussii Dortmund. Pomimo szansy, Pep Guardiola zdecydował się na kilka roszad w składzie zespołu z Monachium przed środowym meczem półfinałowym Champions League z Atletico Madryt. W zestawieniu obrony pojawił się między innymi Serdar Tasci, eksperymentów nie było jednak w ofensywie, gdzie od początku zameldował się Robert Lewandowski. Lider Bundesligi zaatakował od początku. W 8. minucie, fenomenalnym rajdem popisał się Douglas Costa. Brazylijczyk przejął piłkę w środkowej strefie boiska i po kilku sekundach zameldował się w polu karnym gości, uderzając celnie na bramkę. Strzał w ostatniej chwili zatrzymał bramkarz berlińczyków Thomas Kraft. Dziesięć minut później golkiper Herthy zbyt długo bawił się z piłką we własnym polu karnym, a na doskok do niego zdecydował się Lewandowski. Kraft przedryblował jednak "Lewego" i wybił futbolówkę poza boisko. W 22. minucie, po zespołowej akcji przed szansą stanął Thiago Alcantara. Hiszpan miał okazję, aby z ostrego kąta uderzyć na bramkę berlińczyków, ale uderzenie, w ostatniej chwili, zablokował Fabian Lustenberger. Po 30 minutach, Bayern spróbował ze stałego fragmentu gry. Z około 30 metrów strzelał Douglas Costa, ale Kraft ponownie stanął na wysokości zadania. Ostatni kwadrans pierwszej połowy upłynął pod znakiem walki i ostrej gry w środku pola. Żółte kartki zobaczyli Rafinha i Thomas Mueller. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I">Bundesliga - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Kwadrans w szatni lepiej przepracowali Bawarczycy. Już trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy, goście z Monachium wyszli na prowadzenie. Mario Goetze wyłożył piłkę przed linię pola karnego do Arturo Vidala, a Chilijczyk uderzył na bramkę Herthy. Futbolówka, na nieszczęście dla gospodarzy odbiła się od jednego z obrońców, zmieniła tor lotu i kompletnie zaskoczyła bezradnego Thomasa Krafta. Jeszcze przed upływem godziny rywalizacji, Guardiola zdecydował się na podwójną zmianę. Boisko opuścił Mueller i Rafinha, a pojawili się na nim Franck Ribery i David Alaba. W 72. minucie, na lewej stronie świetnie spisał się Robert Lewandowski. Polak oszukał obrońcę Herthy, a następnie wzdłuż linii końcowej ruszył na bramkę Krafta, rozpaczliwa interwencja bramkarza sprawiła, że monachijczycy musieli zadowolić się jedynie rzutem rożnym. W 80. minucie, Bawarczycy postawili "kropkę nad i". Douglas Costa otrzymał piłkę na prawej stronie boiska i schodząc do środka, zdecydował się na strzał po długim rogu. Brazylijczyk trafił idealnie, a piłka zatrzepotała w siatce bezradnego Krafta. Cztery minuty później boisko opuścił "Lewy", którego zastąpił Javi Martinez. Dzięki wygranej, Bayern znacznie przybliżył się do 26. tytułu mistrzowskiego, ale wygrana Borussii Dortmund sprawiła, że monachijczycy będą mogli świętować najwcześniej za tydzień. W następnej serii gier, Bayern zmierzy się w Monachium z Borussią Moenchengladbach, a Hertha zagra na wyjeździe z Bayerem Leverkusen. 31. kolejka Bundesligi: Hamburger SV - Werder Brema 2-1 (Lasogga '5 '32 - Ujah '65) Hertha Berlin - Bayern Monachium 0-2 (Vidal '48, Douglas Costa '80) VfL Wolfsburg - FC Augsburg 0-2 (Finnbogason '1, Altintop '57) VfB Stuttgart - Borussia Dortmund 0-3 (Kagawa '21, Pulisic '45, Mchitarjan '56) FC Koeln - SV Darmstadt 4-1 (Modeste '4 '35, Risse '52 '75 - Gondorf '12) FC Ingolstadt - Hannover 96 2-2 (Morales '10, Hartmann '25 - Sakai '58, Kiyotake '82) Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayer Leverkusen (sobota, 18:30) Borussia Moenchengladbach - TSG Hoffenheim (niedziela, 15:30) Eintracht Frankfurt - FSV Mainz (niedziela, 18:00)