Po sprzedaży Roberta Lewandowskiego jedynym środkowym napastnikiem w kadrze Bayernu Monachium został Eric Maxim Choupo-Moting. 33-latek z Kamerunu nigdy nie był jednak gwarancją jakości na boisku i w zasadzie jest skazany na ciągłe siedzenie na ławce rezerwowych. W rolę "fałszywej dziewiątki" w zespole Juliana Nagelsmanna wcielają się Sadio Mane czy Thomas Mueller. Kane odmówi Bayernowi? "Jest zadomowiony w Anglii" Drużyna z Bawarii zawsze słynęła jednak z posiadania klasowego, typowego napastnika. W ten profil idealnie wpisywałby się Harry Kane. W ostatnich tygodniach kilka razy pisaliśmy o zainteresowaniu mistrzów Niemiec zawodnikiem Tottenhamu. Zapał fanów monachijczyków mógł zostać jednak nieco zgaszony przez bardzo wiarygodnego dziennikarza, Davida Ornsteina. - Słyszeliśmy o powiązaniach Bayernu z Kane'em. Gdy jednak rozmawia się z niektórymi osobami w środowisku, to są one przekonane, że Harry Kane jest tak zadomowiony w Anglii, że nie widzą go grającego poza Premier League. Zawsze się łączyło z nim Manchester United, w jakimś czasie też Chelsea. Próbowało go kupić City. A może podpisze nowy kontrakt z Tottenhamem? - zastanawiał się żurnalista "The Athletic" w programie "Rio Ferdinand Presents FIVE". Obecna umowa wiąże króla strzelców ostatniego mundialu z londyńczykami do 2024 roku. Czas pokaże, czy będzie chciał on wyjść ze strefy komfortu i ostatecznie spróbować gry w Bundeslidze, tak jak to zrobił ostatniego lata Mane. Czytaj także: Włoskie media: Paulo Sousa zaoferował swoje usługi gigantowi