Zespół Bayernu Monachium przyzwyczaił kibiców piłkarskich w Niemczech do sytuacji, w której to od początku do końca sezonu spokojnie kontroluje przebieg walki o mistrzostwo kraju, praktycznie nieustannie utrzymując się w fotelu lidera. Obecna kampania zaczęła się jednak zupełnie inaczej dla ekipy z Bawarii. Po trzech zwycięstwach z rzędu "Die Roten" dostali nagłej boiskowej zadyszki i zaczęli niespodziewanie tracić punkty - trzy remisy i jedna porażka sprawiły, że podopieczni Juliana Nagelsmanna (który na marginesie zaczyna mieć - jak się zdaje - poważne kłopoty) zajmują dopiero piąte miejsce w tabeli, za Unionem Berlin, Borussią Dortmund, Freiburgiem i Hoffenheim. Swoją cegiełkę do tego niespodziewanego zwrotu akcji dołożył też klub z Polakiem w składzie. FC Augsburg sensacyjnie ograł Bayern Monachium. Rafał Gikiewicz bohaterem Mowa tu o FC Augsburg, dla którego gra bramkarz Rafał Gikiewicz - to właśnie ta drużyna ograła ostatnio Bayern 1-0 i taki rezultat zapewne byłoby dużo trudniej osiągnąć, gdyby nie właśnie postawa "Gikiego" między słupkami. 34-latek skutecznie powstrzymywał strzały nie tylko napastników, ale i... innego golkipera. Gdy spotkanie zbliżało się do końca i widać było już wyraźnie, że "Die Roten" są mocno zdesperowani, by z potyczki uratować dla siebie choć punkt, w pole karne Augsburga powędrował bowiem Manuel Neuer, który spróbował pokonać swojego kolegę po fachu. Polski zawodnik jednak utrzymał koncentrację do ostatniego gwizdka i nie dał piłce wpaść do siatki, stawiając w ten sposób kropkę nad "i". Ta historia nie kończy się jednak wraz z końcowym gwizdkiem. Manuel Neuer docenił Gikiewicza. Prześle Polakowi prezent Po pierwsze obaj panowie po zakończeniu meczu zamienili w przyjaznej atmosferze kilka słów - widać było, że interwencja z doliczonego czasu gry zrobiła na Neuerze całkiem spore wrażenie. Po drugie, jak informuje dziennik "Sueddeutsche Zeitung", Niemiec postanowił... w swoisty sposób oddać wyrazy uznania Gikiewiczowi i przesłać mu swoją koszulkę meczową. To bez wątpienia bardzo miły gest, zwłaszcza, że raczej możemy się spodziewać, iż nie będzie to "zwykła" koszulka. Tymczasem "Giki" może się już szykować do kolejnego starcia w ramach Bundesligi - następnym przeciwnikiem Augsburga będzie FC Schalke 04, z którym piłkarze Enrico Maassena zagrają dokładnie 2 października. Dzień wcześniej Bayern spróbuje przełamać swoją kiepską passę w meczu z Bayerem Leverkusen. Zobacz także: Trudne losy następcy Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Nagelsmann reaguje