Bijące się o utrzymanie Mainz ambitnie walczyło z liderem z Monachium, ale ostatecznie dobre wrażenie to wszystko, co pozostanie mu po tym spotkaniu. Goście w nieco rezerwowym składzie nie pozostawili większych złudzeń rywalom.To ósme kolejne ligowe zwycięstwo Bawarczyków, a trzynaste z czternastu ostatnich spotkań.Zapis relacji na żywo: Robert Lewandowski, pomimo zdobycia trzech bramek w dwóch ostatnich spotkaniach, mecz z FSV Mainz rozpoczął na ławce rezerwowych. Oprócz niego na ławce rezerwowych znaleźli się m.in. David Alaba, Joshua Kimmich, Kingsley Coman i Arjen Robben, których trener Jupp Heynckes oszczędza na wtorkowe starcie ćwierćfinału Pucharu Niemiec z SC Padeborn.Gra na początku meczu toczyła się w środku pola. Dopiero w 7. minucie pierwszy strzał z dystansu oddał Corentin Tolisso, ale płaskie uderzenie okazał się niecelne.Po 20 minutach Bawarczycy mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki (aż 72 proc.), ale ich wizyty w polu karnym gospodarzy należały do rzadkości. Ponownie z dystansu szczęścia próbował Tolisso, podobnie jak Jerome Boateng, ale obaj uderzali zbyt wysoko.Cierpliwość swoim kibicom wynagrodził Franck Ribery, który w 33. minucie otworzył wynik spotkania. Po rzucie rożnym piłka spadła Francuzowi na nogę, a ten mocnym uderzeniem przy słupku nie dał najmniejszych szans Robinowi Zentnerowi. Piękny gol i 1-0 dla Bayernu.Niedługo po strzelonym przez Bawarczyków golu żółtą kartką za faul ukarany został zastępujący "Lewego" Sandro Wagner. Napastnik reprezentacji Niemiec w pierwszej połowie nie był zbyt widoczny - nie oddał ani jednego strzału, wygrał jedynie trzy z 12 pojedynków powietrznych, a na dokładkę trzy razy faulował rywali.Dwie minuty przed przerwą na 2-0 podwyższył James Rodriguez. Kolumbijczyk, po dośrodkowaniu Tolisso, przyjął piłkę na klatkę piersiową i mocno uderzył prostym podbiciem. Pomocnik znajdował się już w polu bramkowym, przez co bramkarz rywali ponownie pozbawiony był możliwości skutecznej interwencji. W przerwie szkoleniowiec Mainz Sandro Schwarz zdecydował się na dokonanie jednej korekty w składzie. Miejsce Levina Oeztunaliego zajął Robin Quaison.Już kilkadziesiąt sekund po przerwie na 3-0 podwyższyć mógł Wagner, gdy podaniem w pole karne obsłużył go James. Mocny strzał Niemca obronił jednak Zentner. W ciągu kolejnych dwóch minut Bayern przycisnął i kolejni zawodnicy ostrzeliwali jego bramkę. Uderzenie Tolisso zablokował jednak obrońca, a po kolejnej koronkowej akcji w ostatniej chwili piłkę spod nóg Wagnera wybił obrońca.Mainz odpowiedziało kontratakiem i tylko świetnej interwencji Svena Ulreicha Bayern zawdzięczał dwubramkowe prowadzenie. Po ładnie rozegranej kontrze uderzał wprowadzony chwilę wcześniej Quaison, lecz golkiper gości przeniósł piłkę ponad poprzeczką.Kwadrans po przerwie gospodarze egzekwowali rzut wolny z boku pola karnego. Mocna bita piłka trafiła pod nogi napastnika Mainz i gdy wydawało się, że gol jest nieunikniony, fantastyczną interwencją popisał się Mats Hummels.W 63. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który zajął miejsce bezbarwnego dziś Wagnera. Siedem minut później za Rudy'ego wszedł Alaba.Po mocnym początku drugiej połowy w wykonaniu Bayernu to jednak Mainz było bliższe strzelenia gola. W niezłej sytuacji znalazł się ponownie Quaison, lecz jego strzał był minimalnie niecelny. Gospodarzom do bramki rywala udało się trafić pięć minut przed końcem, lecz arbiter wcześniej odgwizdał spalonego.FSV Mainz - Bayern Monachium 0-2 (0-2) Bramki: 0-1 Ribery (33.), 0-2 James (44.)Żółte kartki: Rudy (36.), Wagner (41.), Boateng (76.) FSV Mainz: Zentner - Bell, Hack, Diallo - Donati, Gbamin, Latza, Holtmann (73. Berggreen) - Oeztunali (46. Quaison), Maxim (57. Serdar) - MutoBayern Monachium: Ulreich - Rafinha, Boateng, Hummels, Bernat - Rudy (70. Alaba), Tolisso - Ribery (82. Coman), James, Mueller - Wagner (63. Lewandowski) WG <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a>