Zapraszamy na relację na żywo z meczu RB Lipsk - Bayern Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Kovacz przeniósł się do bawarskiego klubu z Eintrachtu Frankfurt latem ubiegłego roku. Jego początki były trudne - na półmetku sezonu ligowego Bayern miał sześć punktów straty do prowadzącej wówczas Borussii Dortmund, wcześniej różnica była nawet większa. Pozycja Chorwata została osłabiona jeszcze bardziej po odpadnięciu w 1/8 finału Ligi Mistrzów po dwumeczu z Liverpoolem. Ostatecznie jednak piłkarze z Monachium, w tym Robert Lewandowski, triumfowali w Bundeslidze i są o krok od zdobycia drugiego trofeum w tym sezonie. - To, czego dokonał Niko Kovacz - został mistrzem i wciąż może zdobyć Puchar Niemiec - jest wszystkim, tylko nie rozczarowaniem. Gdy przyszedł do klubu, sytuacja nie była łatwa. Z takimi okolicznościami trudno sobie radzić - uważa kandydat na szefa zarządu Oliver Kahn, który może wkrótce zastąpić prezesa Karla-Heinza Rummenigge. Kovacz doprowadził swoich podopiecznych do finału DFB-Pokal po raz trzeci z rzędu. W poprzednich dwóch sezonach rywalizował o trofeum z Eintrachtem. W 2017 roku przegrał z Borussią Dortmund, a w 2018 pokonał... Bayern. - Nie mam recepty na Puchar. Nie ma żadnej łatwej drogi. Trzeba mieć trochę szczęścia w losowaniach, ale nie wolno lekceważyć żadnego rywala - mówił niedawno Chorwat. Klub z Bawarii jest faworytem sobotniego finału, ale też zdaje sobie na pewno sprawę z klasy rywala, z którym ostatnio nie radzi sobie najlepiej. W jedynej dotychczas pucharowej konfrontacji z RB Lipsk, w 2017 roku, monachijczycy zwyciężyli dopiero po rzutach karnych. W grudniu, przed własną publicznością, wygrali w lidze tylko 1-0 po golu Francuza Francka Ribery'ego w 83. minucie, natomiast w rewanżu 11 maja, w przedostatniej kolejce, padł bezbramkowy remis, który sprawił, że podopieczni Kovacza dopiero tydzień później zdobyli mistrzostwo. Ribery oraz Holender Arjen Robben, niegdysiejsi "królowie skrzydeł" Bayernu, jeśli wystąpią w sobotę, rozegrają ostatni mecz w barwach Bayernu. Obaj ogłosili, że odejdą z klubu po zakończeniu sezonu. Nieznana jest natomiast przyszłość Lewandowskiego, którego sprowadzeniem według mediów zainteresowane są m.in. Paris Saint-Germain i Manchester United. Mówi się też o tym, że Bayern nie chce tracić Polaka i niebawem zaoferuje mu kontrakt na lepszych warunkach. Obecny obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Lewandowski, który w tym sezonie został po raz czwarty w karierze królem strzelców Bundesligi, może być także najskuteczniejszy w pucharze. Obecnie ma w tych rozgrywkach pięć goli, a lepszy od niego jest tylko Pierre-Michel Lasogga z wyeliminowanego już Hamburger SV - Niemiec uzyskał sześć bramek. Sobotni finał na Stadionie Olimpijskim w Berlinie rozpocznie się o godz. 20.