Franz Beckenbauer określił ten faul jako... próbę zabójstwa. - Nikt nie ma prawa w ten sposób powstrzymywać rywala. Za to powinna być czerwona kartka i kilka miesięcy przerwy w grze - powiedział najbardziej utytułowany piłkarz w historii niemieckiej piłki. Tymczasem Wiese dostał tylko żółtą kartkę, a po meczu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wielką krzywdę mógłby wyrządzić rywalowi. - Najpierw zagrałem w piłkę, a dopiero potem trafiłem go w twarz. Poza tym nie była to moja wina, bo to on wbiegł na mnie. Dobrze zdawał sobie sprawę, jak ryzykuje - powiedział bramkarz Werderu. Jego faul uznano w Niemczech za najbardziej brutalny w całym sezonie.