Według informacji "Bilda" na środowym treningu pojawiło się trzynastu graczy Bayernu, trzech bramkarzy i dziesięciu graczy z pola: Sven Ulreich, Christian Fruechtl, Johannes Schenk, Jamal Musiala, Thomas Mueller, Robert Leawandowski, Serge Gnabry, Alphonso Davies, Benjamin Pavard , Joshua Kimmich, Marc Roca, Marcel Sabitzer i Malik Tillman. Z taką kadrą trudno myśleć o tym, by móc rywalizować w Bundeslidze. Dlatego też władze Bayernu podjęły starania by przełożyć pierwszy w nowym roku mecz Bundesligi, w którym mistrzowie Niemiec mieli podjąć Borussię Moenchengladbach. W rozmowie ze "Sport 1" dyrektor "Źrebaków" Max Eberl potwierdził, że przedstawiciele klubu ze stolicy Bawarii kontaktowali się z nim w tej sprawie, ale wszystko zależy do władz Bundesligi. I to oni zadecydują, czy mecz się odbędzie, a ekipa z Gladbach nie ma w tym przypadku nic do powiedzenia.Gdyby Bayern musiał rozegrać to spotkanie, byłby w bardzo trudnej sytuacji. Zapewne udałoby się uzupełnić skład juniorami, może któryś z chorych zawodników wróciłby do kadry, ale w takiej sytuacji nie ma mowy ani o komforcie, ani o uczciwej rywalizacji.