Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Część fanów Borussii nie może darować kapitanowi swojej drużyny tego, że chce odejść do ekipy największego rywala w Bundeslidze - Bayernu Monachium. Atmosferę podgrzał były prezes Bayernu Uli Hoeness, który stwierdził: "Kiedy puka do twoich drzwi ktoś taki, to Bayern byłby nierozsądny, gdyby ich nie otworzył". Hummels, który jest wychowankiem Bayernu Monachium, po sobotnim meczu odniósł się do słów Hoenessa i jednoznacznie zaprzeczył, aby sam zaproponował Bayernowi transfer. "Nikomu się nie napraszałem. To największy stek bzdur, jaki kiedykolwiek słyszałem" - skomentował piłkarz. Słowa piłkarza potwierdził szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge. "Może Uli coś źle zrozumiał. To my pukaliśmy do drzwi Hummelsa, a nie on do naszych" - przyznał Rummenigge. Przed kilkoma dniami Borussia Dortmund ogłosiła, że Hummels poprosił o odejście z klubu, aby w lecie trafić do Bayernu. Obrońca mistrzów świata nie ma klauzuli odejścia zapisanej w kontrakcie, więc szefowie BVB mogą oczekiwać wielkich pieniędzy za swoją gwiazdę.