Norweg, który imponuje niezwykłą skutecznością, niedawno zmagał się z urazem mięśniowym. Po jego wyleczeniu rozegrał zaledwie dwa spotkania (jedno w Bundeslidze i kolejne, w Lidze Mistrzów), po czym nabawił się kolejnej kontuzji. Borussia Dortmund informowała, że przerwa z powodu kłopotów z biodrem potrwa "kilka tygodni". Media precyzowały, że gracz może wrócić na boisko na poczatku grudnia, być może już na hitowe starcie z Bayernem Monachium, planowane na czwarty dzień miesiąca. Słowa ojca gracza są jednak zdecydowanie bardziej pesymistyczne. Dłuższa przerwa Erlinga Haalanda? - Byłoby dobrze, gdyby jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia udało mu się zagrać kilka razy, ale to bardzo mało prawdopodobne - stwierdził w rozmowie z norweską telewizją "TV2".Dla Haalanda-juniora tak długa absencja oznacza w zasadzie kres marzeń o zdobyciu korony króla strzelców Bundesligi. Aktualnie ma na koncie dziewięć trafień i jest wiceliderem klasyfikacji najskuteczniejszych. Wyprzedza go o trzy gole Robert Lewandowski, który jest w pełni sił i z dużą dozą prawdopodobieństwa "odjedzie" konkurentowi.TC