Sobotnie starcie z Eintrachtem będzie dla Bayernu ostatnim sprawdzianem przed wtorkowym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lazio Rzym. Bawarczycy są zdecydowanym faworytem, ale mają także swoje problemy. Wiadomo, że w obu spotkaniach nie zagrają zakażeni koronawirusem Benjamin Pavard oraz Thomas Mueller. Ponadto kontuzji nabawili się skrzydłowi Serge Gnabry oraz Douglas Costa i ich występ w obu spotkaniach jest zagadką. Tak jak Corentina Tolisso, który nie dokończył czwartkowego treningu i udał się na badania. Bayern na razie nie poinformował o stanie jego zdrowia.W obu spotkaniach prawdopodobnie nie zagra też Jerome Boateng. Środkowy obrońca dostał wolne, by poradzić sobie z problemami osobistymi po śmierci byłej partnerki, Kasi Lenhardt.Od dłuższego czasu urazy leczą też Alexander Nuebel oraz Tanguy Nianzou, choć to akurat w Bayernie zawodnicy drugiego szeregu. Dobrą informacją może być za to powrót Leona Goretzki oraz Javiego Martineza, którzy uporali się z koronawirusem i wrócili do pełnego treningu. Swoje problemy ma także Eintracht. Czwartkowy trening opuścił najlepszy strzelec zespołu Andre Silva, a klub podaje, że Portugalczyk walczy z czasem, by zdążyć na spotkanie z Bayernem. Silva w tym sezonie ligowym zdobył już 18 bramek i w klasyfikacji strzelców ustępuje jedynie Robertowi Lewandowskiemu, wyprzedzając m.in. Erlinga Haalanda oraz Wouta Weghorsta. Jeżeli Silva nie będzie w stanie pomóc Eintrachtowi, w ataku zapewne zastąpi go Luka Jović. Napastnik, który wrócił do klubu z Realu Madryt po powrocie do Bundesligi zdobył już trzy bramki w sześciu spotkaniach. To więcej niż w ciągu niepełnych dwóch lat w Madrycie.Kibice mogą spodziewać się, że od pierwszej minuty w drużynie Bayernu zagra Robert Lewandowski. Polski napastnik zdobył już w tym sezonie 25 ligowych bramek i wciąż ma szanse pobić legendarny rekord Gerda Muellera (40 goli w jednym sezonie). WG