Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół FC Koeln znajduje się na dole tabeli zajmując 14. miejsce, za to jedenastka Eintrachtu Frankfurt (”Orły”) zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 87 pojedynków zespół FC Koeln wygrał 32 razy i zanotował 30 porażek oraz 25 remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Djibril Sow z jedenastki gospodarzy. Była to 32. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener FC Koeln wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jana Thielmanna. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Ondrej Duda. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Eintrachtu Frankfurt w 57. minucie spotkania, gdy André Silva zdobył pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 18 strzelonych goli. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Daichi Kamada. W 71. minucie Djibril Sow został zmieniony przez Lukę Jovicia. W tej samej minucie trener Eintrachtu Frankfurt postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Sebastian Rode, a murawę opuścił Eric Durm. W 71. minucie Amin Younes został zmieniony przez Almamego Tourégo, co miało wzmocnić drużynę Eintrachtu Frankfurt. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Saliha Özcana na Dominicka Drexlera oraz Emmanuela Dennisa na Toluwalase'a Arokodare'a. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania kartkę otrzymał Almamy Touré z ”Orłych”. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna ”Orłego”, zdobywając kolejną bramkę. W 79. minucie wynik na 2-0 podwyższył Obite N'Dicka. Przy zdobyciu bramki pomagał Filip Kostić. Między 82. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Eintrachtu Frankfurt: Daichi Kamada, André Silva, na ich miejsce weszli: Steven Zuber, Ajdin Hrustic. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mariusa Wolfa, Jannesa-Kiliana Horna zajęli: Dimitris Limnios, Noah Katterbach. W 86. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Filipa Kosticia z Eintrachtu Frankfurt, a w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu Jorge Merégo z drużyny przeciwnej. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Zespół Eintrachtu Frankfurt zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze Eintrachtu Frankfurt obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół FC Koeln rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie VfB Stuttgart 1893. Tego samego dnia Bayern Monachium zagra z zespołem Eintrachtu Frankfurt na jego terenie.