Dziennikarza "PS" zaintrygowało, dlaczego Smolarek na treningach ćwiczy z dala od Błaszczykowskiego, nie tworzy z nim pary. - Wcale od Kuby nie uciekam - zarzeka się Ebi. - Po prostu nie mogę cały czas stać za Kubą i bez przerwy tłumaczyć mu słowa trenera. Przecież jak tak będę robił to Kuba nie nauczy się niemieckiego. Smolarek chwali Błaszczykowskiego za występy w towarzyskim turnieju OBI-Cup. - Kuba zyskał od razu ogrmony szacunek piłkarzy i kierownictwa klubu. Miał asysty, strzelił gola - pokazał się ze świetnej strony - opowiada Ebi. Smolarek nie kryje, że jeszcze nie myśli o wrześniowej konfrontacji z Portugalią w ramach eliminacji do Euro 2008. - Śledziłem za to występy 20-latków na MŚ i ucieszyłem się, gdy wygrali z Brazylią. Wściekałem się natomiast, gdy usłyszałem, że trzech piłkarzy odmówiło gry w tej kadrze - nie kryje Euzebiusz Smolarek. Więcej w "PS".