Prowadzony przez Franciszka Smudę zespół SVV Jahn 2000 Ratyzbona na trzy kolejki przed końcem rozgrywek 2. Bundesligi jest już pewny spadku do trzeciej ligi. W piątek drużyna Smudy przegrała 0-1 na wyjeździe z 1. FC Union Berlin.
Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył z rzutu karnego Torsten Mattuschka w 63. minucie meczu.
Już przed tym spotkaniem szanse zespołu z Ratyzbony (niem. Regensburg) na utrzymanie były tylko czysto matematyczne.
Drużyna Smudy z 19 punktami w 31 meczach zajmuje ostatnie miejsce w 2. Bundeslidze, a do rozegrania ma jeszcze trzy spotkania.
Do miejsca gwarantującego walkę o utrzymanie w barażach drużyna polskiego szkoleniowca traci 12 punktów.
Smuda objął zespół z Ratyzbony w styczniu. Już wtedy drużyna była autsajderem drugiej ligi niemieckiej.
Niedawno zarówno Smuda jak i klub informowali, że w przypadku spadku do trzeciej ligi Polak nie będzie już trenerem SVV Jahn 2000.
Awansu do Bundesligi są już pewne Hertha Berlin i Eintracht Brunszwik.
Piłkarze Eintrachtu pokonali na wyjeździe Inglostadt 1-0 i zapewnili sobie awans do ekstraklasy. Wrócą tam po 28 latach nieobecności. Wcześniej promocję wywalczyła Hertha.
Klub z Brunszwiku, który w 1967 roku zdobył mistrzostwo Niemiec, z Bundesligi spadł w 1985.
- To niesamowity dzień. Łzy wzruszenia, które popłynęły po zakończeniu meczu, nie będą ostatnimi - powiedział trener Eintrachtu Torsten Lieberknecht.
Eintracht Brunszwik zgromadził 65 punktów. O jeden więcej i jeden zaległy mecz do rozegrania ma Hertha. O utrzymanie trzeciego miejsca, dającego prawo gdy w barażu o Bundesligę, walczy Kaiserslautern, w którym występuje Ariel Borysiuk.