Manuel Neuer wciąż ma problemy po stłuczeniu stawu barkowego. W środę trenował przez 40 minut, po raz pierwszy od czasu odniesienia urazu bronił strzały na bramkę i konkretne ćwiczenia z podaniami futbolówki. Wyglądało na to, ze być może będzie dostępny już na sobotnie spotkanie Bayernu z Mainz. Jak podaje jednak "Bild", nie ma na to szans. Neuer wytrzymał tylko 10 minut. Później udał się na masaż W czwartek bramkarz monachijczyków przebywał na murawie tylko przez dziesięć minut. Te zajęcia poprowadził trener od przygotowania fizycznego Simon Martinello. Następnie niemiecki golkiper miał udać się szatni i skorzystać z masażu od fizjoterapeutów. Ostatni mecz rozegrany przez Neuera miał miejsce przeciwko Borussii Dortmund (2:2). Już wtedy musiał brać środki przeciwbólowe. Opuścił już po dwa spotkania w Lidze Mistrzów (z Viktorią i Barceloną) i Bundeslidze (z Freiburgiem i Hoffenheim), a także starcie z Augsburgiem w Pucharze Niemiec. W bramce Bawarczyków zastępuje go Sven Ulreich. - To, kiedy "Manu" będzie mógł grać, zależy od bólu w barku. Trzeba patrzeć dzień po dniu i zobaczymy, kiedy będzie dostępny. Jeśli trener powie w piątek, że nie może on grać, to ja to zrobię - powiedział 34-latek po wygranym 3:0 meczu z "Dumą Katalonii". Nie napracował się na Camp Nou, bo rywale nie oddali ani jednego celnego strzału. Czytaj także: Surowa ocena: Lewandowski się przeliczył i z FC Barcelona, i ze Złotą Piłką