Bayern w sobotę grał na wyjeździe z RB Lipsk i choć prowadził do przerwy 1:0, to ostatecznie zremisował ten mecz 1:1, tracąc okazję do odskoczenia rywalom w ligowej tabeli. Serge Gnabry zdecydował się bezpośrednio po tym spotkaniu udać się na pokaz mody do Paryża, w ramach odbywającej się tam imprezy Fashion Week. To momentalnie wywołało sporo komentarzy wśród fanów klubu, zmusiło także do zabrania głosu bezpośrednich przełożonych piłkarza. Bundesliga. Salihamidzić zawiedziony zachowaniem Gnabry`ego Do zachowania piłkarza zdążył się już odnieść trener Bayernu Julian Nagelsmann, który podszedł do sprawy bardzo łaskawie i starał się nie robić z całej sprawy afery. Niemiecki trener stwierdził, że dla niego najważniejsze jest, by pokazał on dobrą formę w kolejnym meczu z Kolonią, a jeśli tak się nie stanie, to nie przyjmie wyjazdu do Paryża jako wymówki. Bayern jednak z Kolonią znów stracił punkty, po kolejnym remisie 1:1, a Gnabry zszedł z boiska w przerwie. Dużo ostrzej do sprawy podszedł natomiast dyrektor sportowy klubu, Hasan Salihamidzić. Bośniakowi dosyć mocno puściły hamulce w rozmowie ze Sport1 i użył ciężkich słów komentując sprawę Gnabry`ego. - To amatorszczyzna. To dokładnie to, czym nie jest Bayern Monachium, figlowaniem gdzieś, kiedy masz dzień wolny. Takie dni są od tego, żeby odpocząć i przygotować się do następnego meczu - stwierdził. Salihamidzić dodał też, że ma zamiar odbyć z piłkarzem rozmowę na ten temat. - Oczywiście, że porozmawiamy, bo jest taka potrzeba. Zrobimy to w środę myślę. Nadchodzi czas, w którym musimy zmienić bieg i zdać sobie sprawę, że mistrzostwo jest zagrożone - dodał. Bayern jest liderem Bundesligi, z czterema punktami przewagi nad RB Lipsk. 28 stycznia Bawarczycy zagrają u siebie z Eintrachtem Frankfurt.