Barcelona? Real Madryt? A może Manchester City? W przypadku Lewandowskiego od dłuższego czasu pojawiają się nieoficjalne informacje dotyczące jego przyszłości. Teraz jednak przedstawiono stanowisko Bayernu Monachium, z którego jasno wynika, że mistrzowie Niemiec łatwo walki o Polaka nie odpuszczą. - Robert jest dla nas ważnym zawodnikiem. Ma jeszcze ważny kontrakt, ale myślę, że usiądziemy do rozmów w sprawie jego przedłużenia. Mam nadzieję, że nam się to uda - powiedział Uli Hoeness, honorowy prezes Bayernu w magazynie "Welt am Sonntag". Bawarczycy mają jeszcze sporo czasu na negocjacje, ponieważ umowa Lewandowskiego ważna jest do 30 czerwca 2023 r., a to oznacza, że kontrakt z innym pracodawcą może podpisać najwcześniej za rok. Bayern nie chce jednak doprowadzić do takiej sytuacji, dlatego już teraz w klubie pracują nad ofertą dla Polaka. Bayern Monachium. Kto za Roberta Lewandowskiego? Mistrzowie Niemiec oczywiście rozważają także inne możliwości, a według mediów jedną z nich miałoby być ściągnięcie z Borussii Dortmund Erlinga Haalanda. Latem Norweg będzie do wzięcia za 75 mln euro, bo tyle wynosi klauzula jego wykupu. W Bayernie tej opcji na poważnie nie biorą jednak pod uwagę. - To świetny piłkarz. Już w młodym wieku ma bardzo dobre wyniki, ale ten transfer będzie tak drogi, że Bayern nie może sobie na to pozwolić. Moim zdaniem klub nie powinien tyle płacić - przyznaje Hoeness. Halland w tym sezonie wystąpił w 11 spotkaniach Bundesligi i zdobył 13 bramek. Z kolei dorobek Lewandowskiego to 19 trafień w 17 spotkaniach. Teraz Polak został również uznany za najlepszego piłkarza na świecie w ankiecie magazynu "Kicker". Głosy oddawali zawodnicy z Bundesligi, a napastnika Bayernu Monachium wskazało 43,2 proc. głosów. Kolejne miejsca zajęli Egipcjanin Mohamed Salah z Liverpoolu i Argentyńczyk Lionel Messi z Paris Saint-Germain.