Noussair Mazraoui zagrał w sześciu z siedmiu dotychczasowych meczów Bundesligi, notując jedną asystę i dwie żółte kartki. O reprezentancie Maroka, który od roku związany jest z Bayernem Monachium, ostatnio głośno stało się jednak nie za sprawą jego boiskowych występów, a aktywności w mediach społecznościowych. Aktywności, którą wywołał duże kontrowersje. 25-letni obrońca jest muzułmaninem i nie kryje się ze swoją wiarą. Przy okazji wybuchu konfliktu palestyńsko-izraelskiego pokusił się jednak o wpisy, które wprost uznano za stawanie po stronie działań Hamasu. "I nie myślcie, że Allah nie zważa na to, co robią ci, którzy dopuszczają się niesprawiedliwości. On powstrzymuje ich tylko do dnia, w którym ich oczy zastygną z przerażenia" - to jeden z cytatów z Koranu, jaki zamieścił na Instagramie. Noc terroru w Brukseli. Kibice zamknięci na stadionie Mazraoui pisał też o "uciskanych braciach w Palestynie", a pod jego postami proarabscy internauci zaczęli umieszczać wpisy o treści "Wolna Palestyna". I chociaż piłkarz usunął swoje wpisy, nie uniknął krytyki. Niemiecki "Bild" w otwartym liście do władz Bayernu wprost potępił zachowanie 25-latka. Niemiecki dziennik zaznaczył, że piłkarz Bayernu powinien przyjąć zgoła odmienną postawę i wyjaśnić, dlaczego szerzył nienawistne hasła. "Noussair Mazraoui musi wyraźnie zdystansować się od krwawych czynów Hamasu. I wyjaśnić, dlaczego z zadowoleniem przyjmuje nienawistne hasła z relacji nawołującej do zniszczenia Izraela. Jeśli tego nie zrobi w wiarygodny sposób, nie powinien już grać w lidze" - przekazano. Piłkarz Bayernu Monachium zostanie wyrzucony? Tego chce polityk Suchej nitki na 25-latu nie zostawił Johaness Steiniger z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Poseł Bundestagu zaapelował w serwisie X (dawny Twitter) do władz Bayernu o to, by te podjęły działania. "Drogi Bayernie, proszę go natychmiast wyrzucić z klubu. Ponadto, musimy wykorzystać wszystkie możliwości, żeby wydalić go z Niemiec" - napisał.