BVB już od 5. minuty musiała gonić wynik, po tym jak zespołowi Jacka Góralskiego (chociaż Polak w tym spotkaniu oczywiście nie zagrał) prowadzenie dał Anthony Losila. Dortmundczycy odpowiedzieli jednak bardzo szybko, bo już dwie minuty później wyrównał Karim Adeyemi. Wydawało się, że kolejne gole dla gości wiszą w powietrzu, ostatecznie jednak żaden już nie padł. Cieniem tego spotkania była jednak sytuacja z drugiej połowy. W polu karnym Bochum wyraźnie sfaulowany został Adeyemi, ale nie zareagował ani arbiter tego spotkania Sascha Stegemann, ani jego asystenci z zespołu VAR. Nalot na siedzibę Bayernu. Allianz Arena przetrząśnięta przez policję Bundesliga. Ogromny błąd sędziowski w meczu Borussii Dortmund. Po spotkaniu awantura w pokoju sędziów Taki błąd jest dla Borussii o tyle istotny, że jej walka o mistrzostwo Niemiec przeciwko Bayernowi Monachium jest dosłownie na styku i w tej sytuacji każdy punkt może mieć kolosalne znaczenie. Trudno więc dziwić się emocjom Edina Terzicia, Marco Reusa i dyrektora sportowego klubu Sebastiana Kehla, którzy po meczu wpadli do pokoju sędziów, by bardzo dosadnie przekazać swoje uwagi co do ich pracy. Według "Bilda" awantura była tak duża, że "ściany pokoju się zatrzęsły". Szokujące sceny podczas treningu Bayernu. Agresywny Tuchel nie wytrzymał Kehl wściekał się także w pomeczowych wypowiedziach, nie mogąc zrozumieć, dlaczego nikt z zespołu VAR nie podpowiedział arbitrowi, by przynajmniej zobaczył sobie tę sytuację na powtórce. Legenda odchodzi z klubu Bundesligi. Po 21 latach Sytuację ocenił także Manuel Grafe, były arbiter, a obecnie sędziowski ekspert w Niemczech. Jego zdaniem wplyw na taką decyzję zespołu sędziowskiego mógł mieć fakt, że Adeyemiemu w poprzednich meczach zdarzało się nurkować. Przez to sędziowie nieco inaczej patzrą na sytuację z jego udziałem, uważając, by nie dać się nabrać i pochopnie użyć gwizdka. Wynik tego spotkania może okazać się kluczowy dla losów wyścigu o mistrzostwo Niemiec. Jeśli Bayern Monachium w niedzielę pokona na własnym stadionie Herthę Berlin, to na cztery kolejki przed końcem wróci na fotel lidera Bundesligi z punktem przewagi nad Borussią. Dawid Kownacki wybrał nowy klub! Duże wyzwanie, zastąpi klasowego snajpera