Choć Gikiewicz w Polsce zdobył wszystkie trofea - Puchar Polski z Jagiellonią Białystok (w sezonie 2009/10) oraz mistrzostwo (2011/12) i Superpuchar (2012/13) ze Śląskiem Wrocław, to w naszym kraju nigdy nie uchodził za bramkarską gwiazdę. Swoją wartość konsekwentnie udowadnia jednak w Niemczech. W Bundeslidze zadebiutował już w barwach SC Freiburg, a później - już w barwach Unionu - został wybrany najlepszym bramkarzem 2. Bundesligi, awansując z klubem do niemieckiej ekstraklasy. Po awansie także jest jednym z najjaśniejszych punktów beniaminka. Gikiewicz został bohaterem m.in. derbów Berlina, kiedy Union pokonał Herthę 1-0, a polski bramkarz... przegonił z boiska pseudokibiców. 32-latek imponuje także swoją postawą w bramce. Od początku sezonu obronił aż 61 strzałów - najwięcej spośród wszystkich bramkarzy w Bundeslidze. Drugi pod tym względem Zack Steffen z Fortuny Duesseldorf ma na koncie 59 udanych interwencji, z kolei trzeci Yann Sommer z Borussii Moenchengladbach 58.