Sobotni mecz w Monachium nie ma już większego znaczenia dla obu drużyn - Bawarczycy mają już zapewniony tytuł mistrzowski, a goście zagwarantowane utrzymanie w elicie. Będzie to jednak jedno z najbardziej obserwowanych spotkań 34. kolejki ze względu właśnie na Lewandowskiego. Napastnik i kapitan reprezentacji Polski w ubiegłym tygodniu wyrównał rekord Gerda Muellera z rozgrywek 1971/72, zdobywając 40. bramkę w sezonie Bundesligi. Teraz może przebić legendarnego "Bombera". "To wielki zaszczyt dla mnie. Ten legendarny rekord utrzymywał się od bardzo długiego czasu, a mnie nie przyszło nigdy do głowy, że mogę go wyrównać. Jestem bardzo dumny. Nadal w to nie wierzę, potrzebuję trochę czasu. Miałem szansę strzelić kolejną bramkę, ale być może takiego rekordu nie wolno pobić za jednym podejściem. Został mi jeszcze jeden mecz" - mówił w miniony weekend Lewandowski. Rafał Gikiewicz kontra Robert Lewandowski Gikiewicz, który broni barw Augsburga, podobnie jak Robert Gumny, nie zamierza jednak ułatwiać rodakowi zadania. "Mój cel na sobotę jest jasny - czyste konto. FC Augsburg ma szansę zaistnieć w każdej gazecie i telewizji jako drużyna, która zatrzymała Roberta Lewandowskiego, zatrzymała Bayern Monachium" - powiedział na łamach "Augsburger Allgemeine Zeitung". Augsburg to jeden z ulubionych rywali Lewandowskiego. Od początku kariery w Bundeslidze Polak strzelił temu zespołowi 25 goli. Więcej uzyskał tylko przeciwko VfL Wolfsburg - 27. "W dodatku mecz z Augsburgiem będzie jego 350. w Bundeslidze, a w przypadku sukcesu kapitan reprezentacji Polski będzie mógł świętować 250. zwycięstwo" - napisano na oficjalnej stronie internetowej Bayernu. Monachijski klub może powtórzyć swoje osiągnięcie z sezonu 2012/13 i zdobyć przynajmniej jedną bramkę we wszystkich kolejkach ligowych. W historii Bundesligi taki przypadek przydarzył się jeszcze tylko raz - w rozgrywkach 1963/64 dokonało tego FC Koeln, ale wówczas rozgrywano po 30, a nie 34 mecze. Spotkanie w Monachium obejrzy z trybun 250 kibiców. "To będzie nasz pierwszy mecz u siebie z publicznością od 8 marca 2020 roku" - przyznał prezydent Bayernu Herbert Hainer. Przed ostatnią kolejką wiadomo już też, że wicemistrzem Niemiec zostanie RB Lipsk, a Borussia Dortmund i VfL Wolfsburg zakwalifikują się do Ligi Mistrzów. Z kolei Eintracht Frankfurt i Bayer Leverkusen zagrają w Lidze Europy. W spotkaniu Borussii z Bayerem w Dortmundzie najprawdopodobniej zagra obrońca gospodarzy Łukasz Piszczek. Będzie to jego ostatni mecz w klubie, w którym występował od 2010 roku. Po sezonie 35-letni Polak zamierza zakończyć karierę. Schalke 04 Gelsenkirchen będzie jednym ze spadkowiczów, a jego losy podzieli albo FC Koeln - 30 pkt, albo Werder Brema - 31, albo Arminia Bielefeld - 32. Jedna z tych ekip będzie musiała grać o utrzymanie w barażu z trzecim zespołem zaplecza ekstraklasy. W sobotę FC Koeln podejmie Schalke, Werder zagra w Bremie z Borussią Moenchengladbach, a Arminia - na wyjeździe z VfB Stuttgart.<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,827,sort,I" target="_blank">Bundesliga - wyniki, terminarz i tabela</a>