Borussia, która w środę zapewniła sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w trudnej grupie D, może teraz do końca rundy jesiennej skupić się na Bundeslidze. Jej najbliższym rywalem będzie Mainz, którego zawodnikiem jest Eugen Polanski. Czwarta w tabeli drużyna z Dortmundu, w barwach której gra z kolei trzech Polaków: Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek, ma na koncie 22 punkty - jeden mniej od Schalke i Eintrachtu. W składzie mistrzów Niemiec zabraknie prawdopodobnie kapitana Sebastiana Kehla, który od dłuższego czasu zmaga się z urazem kolana. Pod znakiem zapytania stoi także występ Svena Bendera, który musiał przedwcześnie zakończyć mecz w LM z Ajaksem Amsterdam (4:1). Lekarze podejrzewają, że ma złamany nos. Z kolei Schalke będzie musiało sobie radzić z Eintrachtem bez Holendra Ibrahima Afellaya, który nabawił się kontuzji uda w towarzyskim spotkaniu drużyny narodowej z... Niemcami. "Mamy nadzieję, że +Ibi+ wróci do składu najpóźniej w przyszłym tygodniu" - powiedział szkoleniowiec i rodak byłego zawodnika Barcelony Huub Stevens. - Wiele innych zespołów przekonało się już, że Frankfurt to twardy przeciwnik. To dla nas ostrzeżenie - przyznał menedżer zespołu Horst Heldt. Schalke rozegrało jeden z najgorszych meczów tego sezonu przed tygodniem, kiedy uległo Bayerowi Leverkusen 0:2. Na remis w tym spotkaniu liczy nie tylko Borussia, ale także lider Bayern Monachium, który podejmie Hannover 96, z Arturem Sobiechem w składzie. Bawarczycy zgromadzili dotychczas 31 punktów. W składzie gości zabraknie kontuzjowanego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej Didiera Ya Konana, który nabawił się urazu podczas czwartkowego meczu Ligi Europejskiej z Twente Enschede (0:0). To oznacza, że polski napastnik ma dużą szansę na występ w pierwszym składzie. Oprócz Borussii, także Bayern i Schalke mają już zapewnione miejsce w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Z kolei Hannover, Borussia Moenchengladbach i Bayer Leverkusen zagrają w 1/16 Ligi Europejskiej. O miejsce w tej fazie rozgrywek walczy jeszcze VfB Stuttgart. W innym sobotnim spotkaniu Greuther Fuerth zmierzy się z FC Nuernberg. Będą to 255. derby Frankonii, ale w Bundeslidze obie drużyny spotkają się po raz... pierwszy. Beniaminek powalczy o pierwszy komplet punktów od 31 sierpnia. - Każda passa musi się kiedyś skończyć, dlaczego nie przeciwko Norymberdze? - powiedział trener ekipy z Fuerth Mike Bueskens.Bundesliga: Wyniki, strzelcy, tabela. NA ŻYWO