Dla berlińczyków ekipa z Hoffenheim to wyjątkowo niewygodny rywal. Wystarczy fakt, że Hertha przegrała z tym rywalem piąty mecz z rzędu. W zespole gości od pierwszej minuty zagrał Krzysztof Piątek. Pal Dardai, który po raz kolejny zaufał Polakowi, obchodził dzisiaj jubileusz. Na trenerskiej ławce "Zeber" zasiadał po raz 200. Powodów do świętowania jednak nie było. Już w 19. minucie do bramki gości trafił Andrej Kramarić. Uderzył płasko po ziemi, piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Herthy i wpadła do siatki. W 36. minucie było już 2-0. Robert Skov trafił wprawdzie w słupek, ale dobitka w wykonaniu Sebastiana Rudego była już skuteczna. Alexander Schwolow nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia. Hoffenheim - Hertha. Piątek zdjęty z murawy Krzysztof Piątek został zmieniony w 61. minucie. Tego występu Polak nie zaliczy do udanych. Był aktywny, szarpał, ale nie zdołał oddać celnego strzału.Na kwadrans przed końcem czerwoną kartką za faul ukarany został kapitan Herthy, Dedryck Boyata. W tym momencie stało się jasne, że drużyna ze stolicy skazana jest w tym meczu na rolę pokonanego. Grający w przewadze gospodarze nie dali sobie zrobić krzywdy i zainkasowali trzy punkty. UKiBundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz