To w żaden sposób nie oznacza, że kariera najlepszego strzelca Bayernu może obrać inny kierunek - dzisiaj wydaje się to praktycznie nieprawdopodobne - ale po tym, jak "Kicker" podał, że są rozbieżności w sprawie długości kontraktu, pojawiły się też nowe spekulacje dotyczące choćby Premier League albo PSG. O możliwym transferze na Wyspy (Chelsea, Manchester United) albo do Paryża mówiło się wielokrotnie, ale za każdym razem były to jedynie plotki. Nawet jeśli Lewandowski dementował niedawno we francuskiej telewizji, że przeciwko przenosinom do francuskiej stolicy była jego żona. Faktem jest jednak, że rozmowy w sprawie nowej umowy z monachijskim klubem - jak donosi niemiecka prasa - utknęły. Po nieudanych negocjacjach na temat przejścia w ubiegłym roku do Realu (w tym celu Polak podjął nawet współpracę ze znanym superagentem piłkarskim Pinim Zahavim), Lewandowski, wydaje się, jest zdecydowany, aby przez kilka lat pograć jeszcze w Bayernie, śrubować kolejne rekordy strzeleckie, a na zakończenie kariery przenieść się do amerykańskiej ligi MLS. Obecnie Polak znajduje się na piątym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi wszech czasów, mając na koncie 202 gole. Do podium brakuje mu jednak niewiele (czwarty Burgsmueller - 213, trzeci Heynckes - 220) i w przyszłym sezonie bez problemu powinien na nie wskoczyć. Rozmowy z Bayernem powinny więc, tak czy inaczej, zakończyć się porozumieniem. Przypomnijmy, że obecna umowa obowiązuje do czerwca 2021 roku. Po raz ostatni została przedłużona pod koniec 2016. Lewandowski gra w Bayernie już od pięciu lat. RP Zobacz wyniki niemieckiej Bundesligi