Wypowiedzi Zorca nie byłoby zapewne, gdyby nie wcześniejsze wystąpienie Mino Raioli, który jest agentem zawodnika.- Maksymalnie tylko 10 klubów stać na na kupno Haalanda i danie mu odpowiedniej ścieżki rozwoju po czasie spędzonym w Dortmundzie, a cztery z nich znajdują się w Anglii. Nie wydaje mi się, aby na świecie był dyrektor sportowy lub trener, który powiedziałby, że nie jest nim zainteresowany - oznajmił rzutki menedżer. Od wielu tygodni spekuluje się na temat rychłego pożegnania Haalanda z BVB, mimo że kontrakt piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. - Nie przeszkadzają mi słowa Raioli. Erling rzeczywiście może któregoś dnia trafić do wielkiego klubu. W tej chwili jest jednak piłkarzem Borussii i znajduje się w naszych planach na przyszłość - stwierdził Zorc, cytowany przez sportd1.de. - Nie czas, żeby od nas odchodził. Nie może, nie chce i nie zmieni klubu. Nasi kibice mogą spać spokojnie. Umowa Haalanda zawiera klauzulę odstępnego w wysokości 75 milionów euro, ale stanie się ona aktywna dopiero po zakończeniu sezonu 2021/2022. Statystyki Norwega w bieżących rozgrywkach są fantastyczne. W 25 meczach zdobył 27 bramek i zanotował siedem asyst. Od początku przygody z Borussią strzelił 43 gole w 43 występach. UKi <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,827,sort,I" target="_blank">Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a>