To informacja o tyle ciekawa, że porozumienie z Bayernem wiąże teraz polskiego kapitana z Monachium do roku 2023. Lewandowski będzie miał wtedy 35 lat, a naturalna droga wiodłaby wówczas za ocean, do amerykańskiej ligi MLS. Takie spekulacje, od osób dobrze znających Lewandowskiego, już się wielokrotnie pojawiały. Dzisiaj polski napastnik mówi zdecydowanie: "Nie ulega wątpliwości, że nie jest to mój ostatni kontrakt podpisany z silnym europejskim klubem. Za cztery lata na pewno będę w takiej formie, by występować w drużynie z najwyższej półki. Mówimy o perspektywie kilku lat, więc trudno teraz powiedzieć, czy będzie to Bayern". O nim Polak mówi zresztą, że cały czas się tam rozwija i "stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej, tak jak cały klub". Ma o tym świadczyć również sprowadzenie w tym sezonie (w formie wypożyczenia) Brazylijczyka Philippe Coutinho. Na temat podpisanej umowy przekonuje, że nie było z tym wielkiego problemu, bo wszyscy od początku wiedzieli, jakie są oczekiwania, więc szefowie Bayernu zaakceptowali warunki, które postawił. - (...) zobaczyli we mnie osobę, która ma szerokie horyzonty i patrzy na futbol w określony sposób. Wiedzą, co myślę i dlaczego mam takie a nie inne przemyślenia. Poczułem, że w rozmowach z szefostwem stałem się dla działaczy partnerem - przyznaje Lewandowski w rozmowie z Dariuszem Faronem. RP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi