Niemieckie media od dłuższego czasu donosiły, że po sezonie Ribery odejdzie z bawarskiego klubu. Bayern oficjalnie ogłosił decyzję w niedzielę, na wtorek zwołał pożegnalną konferencję prasową.- Dużo o tym myślałem, to nie jest łatwa sytuacja. Bardzo trudno odchodzić mi stąd po 12 latach, to był świetny czas dla mnie i całej mojej rodziny. Dużo walczyłem, dużo wygrałem i nigdy tego nie zapomnę - podkreśla Ribery. Francuski skrzydłowy trafił do Monachium w 2007 r. z Olympique Marsylia. Niemiecki klub zapłacił za niego 30 milionów euro. W czasie 12 lat w Monachium wygrał Ligę Mistrzów, zdobył też osiem mistrzostw Niemiec i pięć pucharów kraju. Ribery padł jednak ofiarą przebudowy drużyny, którą latem szykuje Bayern.- Zawsze miałem dobre relacje z Rummenigge i Hoenessem. Nasza rozmowa na temat przyszłości nie była łatwa. Czasami trzeba jednak uszanować trudną sytuację. Powiedzieli mi, że nigdy nie zapomną, co zrobiłem dla klubu. Ja też nigdy nie zapomnę, co zrobili dla mnie - zaznacza Ribery. Poza Francuzem z drużyną pożegna się również Arjen Robben. W tym sezonie Holendra nękały kontuzje, ale przez lata wraz z Francuzem tworzyli duet zwany "Robbery", który siał postrach wśród drużyn Bundesligi.- Kiedy Arjen rozegrał swój pierwszy mecz tutaj, przeciwko Wolfsburgowi, od razu złapaliśmy nić porozumienia, wszystko zaczęło działać. Tak jest do dzisiaj - opowiada Ribery. - Moje najlepsze wspomnienie z Bayernu? Mam ich wiele. Rok 2013 był niesamowity, jak marzenie [Bayern wygrał wówczas potrójną koronę - przyp. red.]! Najgorsza chwila to chyba przegrany finał Ligi Mistrzów z Chelsea. Zawsze możesz przegrać mecz, ale wtedy dominowaliśmy nad rywalem i graliśmy u siebie. Tamta porażka bolała i wciąż jest w mojej głowie.W tym sezonie Ribery w 23 meczach Bundesligi strzelił pięć goli, zanotował też cztery asysty. Choć do końca sezonu pozostały tylko dwa mecze, skrzydłowy przyznaje, że nie wie jeszcze, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Niemieckie media sugerują, że może podpisać kontrakt z katarskim Al-Sadd.- Pogram jeszcze przez rok czy dwa, ale potem na 100 procent wrócę do Monachium. Moja rodzina dobrze się tu czuje, moje dzieci chodzą tu do szkoły, mamy ładny dom. Czy wrócę do Bayernu w innej roli? Może się tak zdarzyć. Rozmawialiśmy już o tej możliwości. W dwa lata dużo może się jednak zmienić. Powrót do Monachium jest dla mnie ważny, bo tu jest mój dom - podkreśla Ribery. DG