Reprezentant Polski przed rokiem trafił na wypożyczenie do Duesseldorfu. W beniaminku Bundseligi miał mieć większe szanse na grę niż w Stuttgarcie. Rzeczywiście grał sporo - zanotował 27 meczów w Bundeslidze i pomógł Fortunie w wywalczeniu dziesiątej pozycji w Bundeslidze. Gorzej poszło jego macierzystemu klubowi. Stuttgart zajął dopiero 16. miejsce i po barażach z Unionem Berlin w poniedziałek spadł z ligi. - Cały czas byliśmy w kontakcie ze Stuttgartem w sprawie Marcina, ale było zupełnie normalne, że chcą poczekać z tym do zakończenia sezonu. Teraz damy naszym kolegom ze Stuttgartu kilka dni, by otrząsnęli się z szoku po spadku. Potem przejdziemy do konkretów - zapowiada Pfannenstiel, cytowany przez rp-online.de. Kontrakt Kamińskiego ze Stuttgartem jest ważny jeszcze przez dwa lata. Serwis transfermarkt.de wycenia 27-letniego obrońcę na 2,5 miliona euro. Wiosną na wypożyczeniu w Fortunie przebywał również Dawid Kownacki. Jego klub z Duesseldorfu też chce zatrzymać. Zarówno napastnik, jak i Kamiński otrzymali od Jerzego Brzęczka powołania na najbliższe mecze eliminacji mistrzostw Europy z Macedonią Północną i Izraelem. Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy