Sobotnie zwycięstwo 3-0 z Werderem Brema, zapewniło ekipie RB Lipsk fotel lidera po zakończeniu piątek kolejki. Borussia walczyła jednak o wyprzedzenie w tabeli Bayernu Monachium, który po kolejnym rewelacyjnym występie Roberta Lewandowskiego pokonał 4-0 FC Köln. We wtorek BVB zremisowało bezbramkowo z w Lidze Mistrzów z Barceloną. Mimo utraty punktów, zespół z Zagłębia Ruhry mógł wzmocnić swoje morale - to podopieczni Luciena Favre’a byli stroną dominującą i zamierzali potwierdzić swoją dobrą dyspozycję w starciu z Eintrachtem. Piłkarze Borussii wyszli na prowadzenie w 11. minucie za sprawą Axela Witsela. Wszystko, co dobre dla przyjezdnych, rozpoczęło się od rajdu prawą flanką Achrafa Hakimiego. Wypożyczony z Realu Madryt defensor w pełni zastąpił wracającego po urazie Piszczka. Marokańczyk wycofał piłkę w pole karne w stylu Polaka, dzięki czemu Jadon Sancho oddał celny strzał. Kevin Trapp skutecznie interweniował, wypiąstkował jednak piłkę wprost pod nogi Thorgana Hazarda. Belg dograł futbolówkę do swojego rodaka Witsela, a ten uderzając z pierwszej piłki, zdobył gola. Gdy wicemistrzowie Niemiec myśleli już o zejściu do szatni, dał o sobie znać Andre Silva. Portugalczyk widowiskowo wykończył dogranie Djibrila Sowa, dając gospodarzom wyrównanie. Było to zaskakujące trafienie - Borussia bowiem zdecydowanie przeważała i wydawało się, że ma kontrolę nad przebiegiem meczu. Zawodnicy BVB wiedzieli, że nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, by nie pozwolić uciec bezpośrednim rywalom w walce o tytuł mistrzowski. Starania drużyny Piszczka zostały nagrodzone w 66. minucie. Raphaël Guerreiro uderzył z 20 metrów z zrzutu wolnego. Trapp poradził sobie z tym strzałem, ale znów interweniował pechowo, bo futbolówkę przejął Witsel. 30-latek dobrze wypatrzył Sancha, który zdobył drugiego gola dla przyjezdnych! Podopieczni trenera Favre’a zdobyli jeszcze trzecią bramkę. Na swoje nieszczęście Thomas Delaney pokonał własnego bramkarza! W 88. minucie Filip Kostić wstrzelił piłkę wolejem w pole karne z prawej strony. Futbolówkę skontrował Daichi Kamada, posyłając ją wzdłuż bramki, a tam niefortunnie kopnął ją duński pomocnik BVB. Borussia traci punkty w niesamowitych okolicznościach i pozostaje na trzecim miejscu w tabeli. Tomasz Brożek<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I">Bundesliga - tabela, wyniki, terminarz</a>