Przypomnijmy, że w ankiecie prestiżowego magazynu "Kicker" niemieccy dziennikarze głosowali na najlepszego zawodnika z niemieckim paszportem lub grającego w Bundeslidze. Głosowanie zdecydowanie wygrał Marco Reus z Borussii Dortmund. Lewandowski, król strzelców Bundesligi i Pucharu Niemiec z zeszłego roku, zajął dopiero siódmą pozycję, będąc sklasyfikowany m.in. za swoimi kolegami z zespołu Joshuą Kimmichem i Serge'm Gnabrym. Barthel, doradca Lewandowskiego, był zdegustowany takimi wynikami, czego upust dał na wpisem na Twitterze. "Piłkarz roku! Musisz nic nie wygrać, żeby twoje szanse wzrosły" - zagrzmiał Barthel, w oczywisty sposób nawiązując do wygranej Marco Reusa. Jego Borussia długo prowadziła w tabeli, ale ostatecznie mistrzostwo trafił w ręce piłkarzy Bayernu. "Lewy", w przeciwieństwie do Reusa, z kolei na krajowym podwórku zdobył w zeszłym roku wszystkie możliwe trofea - mistrzostwo oraz Puchar Niemiec, zostając królem strzelców w obu rozgrywkach. Wypowiedź Barthela, podobnie jak wyniki samego głosowania są w Niemczech przedmiotem ożywionej dyskusji. Opinia społeczna jest podzielona - nie brakuje głosów przyznających rację doradcy "Lewego", ale równie wiele kibiców reaguje na jego słowa negatywnie. WG