Piszczek jest już zawodnikiem Borussii Dortmund od 10 lat. W tym czasie zdobył dwa mistrzostwa i dwa Puchary Niemiec oraz awansował do finału Ligi Mistrzów. Przez cały czas jest podstawowym zawodnikiem drużyny BVB. Prawy obrońca jeszcze nie tak dawno planował zakończenie profesjonalnej kariery właśnie po obecnym sezonie. Po mundialu w Rosji zakończył karierę reprezentacyjną, a sezon 2019/20 miał być jego ostatnim na tak wysokim poziomie. W trakcie sezonu "Piszczu" prezentował jednak dobrą formę i zdecydowanie zmienił zdanie - chętnie zostałby w Dortmundzie na kolejny rok. Teraz wszystko zależy od włodarzy klubu. Były znany piłkarz Borussii, Brazylijczyk Dede (grał w jej barwach w latach 1998-2011) apeluje, żeby Piszczek nie odchodził jeszcze z BVB.- Nie spiesz się z decyzją o odejściu. W piłce nożnej sytuacja dzieje się dynamicznie i wszystko szybko się zmienia. Piszczek jest w klubie tak długo, że nie może skończyć to się tak łatwo. Podobnie jak Schmelzer - powiedział Dede dla "Ruhr Nachrichten".I o ile Piszczek wciąż jest ważnym zawodnikiem Borussii - 29 spotkań, gol i cztery asysty w tym sezonie, tak niektórzy kibice mogli już zapomnieć, że na Signal Iduna Park wciąż występuje Marcel Schmelzer. 32-latek, będący w klubie od 2005 roku, zaliczył w tym sezonie łącznie trzy występy, za każdym razem wchodząc na boisko w doliczonym czasie gry... Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2021 roku. WG