Bayern Monachium rozpoczął sezon od remisu w starciu z Borussią Moenchengladbach i w niemieckich mediach ponownie pojawiło się dużo opinii dotyczących bierności "Die Roten" na rynku transferowym. Bawarczycy pozyskali jedynie Dayota Upamecano, a działacze klubu obserwują póki co tylko Marcela Sabitzera. Kadra drużyny nie jest jednak szeroka i jak twierdzi ekspert niemieckiej telewizji i były gracz Bayernu Lothar Matthaeus, może być to największym problemem "Die Roten" w przyszłej kampanii. Prezes klubu Herbert Hainer jest jednak spokojny o jakość kadry i zapowiada, że Bayern nie ma pilnej potrzeby na kolejne transfery. Bayern Monachium. Herbert Hainer: Mamy zawodników najwyższej jakości, nie ma potrzeby pilnych transferów - Monitorujemy rynek transferowy, który jest przecież otwarty do końca sierpnia. W naszej kadrze są jednak w większości reprezentanci swoich krajów i piłkarze o dużej jakości. Nie ma pilnej potrzeby podpisywania kolejnych zawodników - powiedział Hainer, cytowany przez "Sport1.de". Hainer przyznał także, że sytuacja finansowa klubu w najbliższym czasie może być coraz cięższa.- Od czasu pandemii nasz dochód zmniejszył się o 150 milionów euro. Nadal musimy liczyć się ze znacznym niewykorzystaniem naszego stadionu. W poprzednim sezonie udało nam się zakończyć kampanię jedynie z podbitym okiem, ale ta może być cięższa - dodał. Bayern zremisował w pierwszym meczu sezonu - <a href="https://sport.interia.pl/bundesliga/news-bundesliga-bayern-traci-punkty-w-inauguracji-sezonu-ale-lewy,nId,5418910" target="_blank">Zobacz więcej</a>Bawarczycy powrócą na boisko już jutro. Zmierzą się z Borussią Dortmund w meczu o Superpuchar Niemiec. W kolejnej rundzie gier Bundesligi zagrają natomiast z FC Koeln. PA