Ten sezon należał do Bayernu Monachium! Bawarski klub sięgnął po kolejny tytuł mistrza Niemiec, Robert Lewandowski został królem strzelców i najlepszym piłkarzem Bundesligi, a w ręce Daviesa powędrowała nagroda dla najlepszego debiutanta. Nie przeszkodził mu w tym nawet fakt, że na boiskach niemieckiej ekstraklasy pokazał się kibicom już w ubiegłej kampanii. Zaliczył bowiem wtedy tylko 74 minuty i ani raz nie został desygnowany do gry od pierwszej minuty. W kampanii 2019/20, po przesunięciu na lewą obronę, Kanadyjczyk był już wiodącą postacią w ekipie Bayernu, wielokrotnie zachwycając swoją grą. - Jestem bardzo dumny. Kiedy po raz pierwszy przybyłem do Niemiec, próbowałem po prostu uczyć się od najlepszych zawodników, którzy tu byli. Możliwość zdobycia tej nagrody i rozegrania tak wielu spotkań stanowi dla mnie spełnienie marzeń - stwierdził Davies w rozmowie z legendą Bayernu Lotharem Matthaeusem, cytowany przez portal Bundesliga.com.