Borussia Dortmund w sobotę nie dała żadnych szans swoim przeciwnikom z 1. FC Koeln - drużyna z Signal Iduna Park ograła rywali aż 6-1, pokazując kawałek doskonałej pracy zespołowej. Potem podopiecznym Edina Terzicia pozostało już tylko jedno - uważne przyglądanie się Bayernowi Monachium... Ekipa z Bawarii tymczasem zawiodła na całej linii - w Leverkusen w niedzielę przegrała bowiem z miejscowym Bayerem 1-2, tym samym tracąc po długim czasie miejsce u samego szczytu tabeli Bundesligi. Wydarzenia z Nadrenii Północnej-Westfalii mogą słono kosztować "Die Roten" w najbliższych tygodniach i miesiącach. Bayer 04 Leverkusen - Bayern Monachium. "Aptekarze" wywołali ból głowy u "Die Roten" Starcie z B04 zaczęło się w zasadzie lepiej dla podopiecznych Juliana Nagelsmanna - wynik napoczął bowiem Joshua Kimmich w 22. minucie, którego mocne uderzenie trafiło w rykoszet i zmyliło zupełnie bramkarza "Aptekarzy" Lukasza Hradecky'ego. Po zmianie stron dla "Gwiazdy Południa" nadeszła jednak prawdziwa katastrofa - sędzia dwukrotnie podyktował rzut karny przeciwko Bayernowi i dwukrotnie swoją szansę z jedenastego metra wykorzystał Exequiel Palacios. Gdy rozbrzmiał ostatni gwizdek, futboliści z BayArena oddali się świętowaniu przed trybunami - ich radość była tym większa, że triumf nad klubem z Monachium przybliżył ich do udziału w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Bundesliga. Bayern i Borussia niebawem zagrają w derbach Borussia Dortmund po 25. kolejce Bundesligi ma 53 punkty - Bayern 52. Do końca rozgrywek pozostało dziewięć kolejek, a kampania 2022/2023 znajdzie swój finisz dokładnie 27 maja. Teraz najważniejsze - nieoficjalny "mecz o mistrzostwo" czeka nas już naprawdę niedługo. Dokładnie 1 kwietnia odbędzie się bowiem "Der Klassiker", czyli bezpośrednia potyczka BVB i FCB. Nie trzeba raczej nikogo przekonywać, jak istotny będzie rezultat tego starcia - choć warto też pamiętać, że w grze o końcowy triumf w lidze są cały czas chociażby Union Berlin czy RB Lipsk. Sezon w Bundeslidze robi się więc coraz ciekawszy...