Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 spotkań drużyna Borussii Dortmund wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz 10 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między pierwszą a 36. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom TSG Hoffenheim (”Wieśniaki”) i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna TSG Hoffenheim rozpoczęła w zmienionym składzie, za Angela Stillera wszedł Georginio Rutter. Dopiero w drugiej połowie Giovanni Reyna wywołał eksplozję radości wśród kibiców Borussii Dortmund, strzelając gola w 49. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomógł Jude William. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Thomasowi Meunierowi z jedenastki gospodarzy. Była to 54. minuta meczu. Drużyna gości wyrównała wynik meczu. W 61. minucie bramkę wyrównującą zdobył Christoph Baumgartner. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dennis Geiger. W 64. minucie za Giovanniego Reynę wszedł Julian Brandt. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Borussii Dortmund w 69. minucie spotkania, gdy Jude William strzelił drugiego gola. W 70. minucie w drużynie ”Wieśniaków” doszło do zmiany. Mijat Gaćinović wszedł za Jacoba Bruuna. Trener TSG Hoffenheim postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Christopha Baumgartnera i na pole gry wprowadził napastnika Sargisa Adamyana, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. Gola na 2-2 w doliczonym czasie gry strzelił Munas Dabbur. Asystę przy bramce zanotował Kevin Ufuoma. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku wynik ustalił Erling Haaland. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-2. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 11 września drużyna TSG Hoffenheim rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie 1. FSV Mainz 05. Tego samego dnia Bayer 04 Leverkusen będzie gościć jedenastkę Borussii Dortmund.