W pojedynku z SC Freiburg dortmundczycy prowadzili 3-0 już do przerwy. Thomas Meunier dwukrotnie trafil do siatki po rzutach rożnych. Ermedin Demirović zdołał zmniejszyć rozmiary porażki, ale SC Freiburg dobił najpierw Erling Haaland, a następnie Mahmoud Dahoud. A przecież był to mecz na szczycie, bowiem SC Freiburg jest czwarty w tabeli Bundesligi.Po tej wygranej Borussia Dortmund traci do Bayernu Monachium tylko trzy punkty, ale ma mecz rozegrany więcej.