Heska policka zatrzymała dwa autokary przewożące fanów z Dortmundu na to spotkanie, a następnie nie wpuściła na stadion około 90 z nich. W pojazdach zostały znalezione: kominiarki, race, świece dymne, wyposażenie bojowe i różne rodzaje narkotyków, a policja w wydanym oświadczeniu napisała: "wynika z tego, że pasażerowie chcieli się dostać do Darmstadt z innych powodów niż by spokojnie śledzić mecz". To już drugi raz w przeciągu tygodnia, kiedy Borussia Dortmund znalazła się na cenzurowanym z powodu części swoich kibiców. Przed poprzednim meczem Bundesligi fani BVB zaatakowali poza Signal Iduna Park fanów RB Lipsk. "Każdy, kto podróżuje z kominiarkami, świecami dymnymi, wyposażeniem bojowym w imieniu Borussii Dortmund, urąga barwom i wartościom reprezentowanym przez nasz klub i jego 10 milionów fanów w całych Niemczech" - napisał klub z Dortmundu w oświadczeniu. "Razem z nimi ujmujemy się za otwartą i pokojową kulturą kibicowania, którą chcemy w okolicy i na samych stadionach tydzień po tygodniu. Każdy, kto dzieli z nami te wartości, jest wciąż mile widziany" - dodano. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi