Bundesliga. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Borussia Dortmund wygrała wczoraj w meczu 26. kolejki Bundesligi z Mainz 2-0, ale wynik tego spotkania schodzi na dalszy plan wobec tego, co wydarzyło się na trybunach. Dwóch kibiców Borussii w trakcie meczu doznało zawału serca. Jednego z nich nie udało się uratować. Zmarły fan niemieckiego klubu miał 80 lat. Borussia poinformowała o śmierci kibica za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Są rzeczy ważniejsze niż piłka nożna. Wkrótce podamy więcej informacji. Spoczywaj w pokoju" - napisano. Kibice zgromadzeni na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie w związku z tragedią na trybunach przerwali doping dla swoich drużyn i ostatnie pół godziny meczu rozgrywało się w ciszy. Prezes Borussii Reinhard Rauball opublikował wczoraj w godzinach wieczornych oświadczenie, w którym podkreślił, że "myśli wszystkich osób związanych z klubem są z rodzinami zmarłego kibica". Szkoleniowiec piłkarzy BVB Thomas Tuchel powiedział natomiast, że jego drużyna pokazała klasę. "Długo nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co działo się na trybunach. To ogromna tragedia, ale moi piłkarze wykonali swoją pracę i zasługują na ogromny szacunek" - powiedział.