Wyniki, tabela i statystyki Bundesligi - TUTAJBawarczycy w sobotę pokonali Schalke (3-0), więc gdyby Borussia dobę później straciła punkty, to sprawa mistrzostwa byłaby niemal rozstrzygnięta. Dortmundczycy nie mieli jednak większych problemów z zainkasowaniem pełnej puli. Już w pierwszej połowie zdobyli dwie bramki. Prowadzenie Borussii dał Christian Pulisic, a podwyższył pięknym uderzeniem Adrian Ramos. Napastnik gospodarzy ładnie wszedł w pole karne i techniczne uderzył po długim rogu. Spotkanie praktycznie było rozstrzygnięto już w 52. minucie. Rene Adler wyszedł z bramki aż za pole karne i powalił mijającego go Shinji Kagawa. Sędzia podyktował rzut wolny, ale ważniejsze było, w jaki sposób ukarze bramkarza Hamburgera. Mimo protestów gości arbiter nie miał skrupułów, pokazał Adlerowi czerwoną kartkę i goście musieli grać w osłabieniu. Kropkę nad "i" postawił Ramos, który dobił uderzenie Kagawy. W spotkaniu ani minuty nie zagrał Łukasz Piszczek. Borussia zajmuje drugie miejsce w Bundeslidze, Hamburger jest 11.Borussia Dortmund - Hamburger SV 3-0 (2-0)Raport meczowy - TUTAJ